"Nowa normalność..." Klub Komunikacji Wewnętrznej i EB podczas PSPR DAY

"Nowa normalność..." Klub Komunikacji Wewnętrznej i EB podczas PSPR DAY

Jaka przyszłość czeka komunikację wewnętrzną, której przemiany zostały przyśpieszone przez pandemię? Zastanawiali się nad tym członkowie klubu Komunikacji wewnętrznej i EB, posiłkując się danymi z najnowszego raportu State Of the Sector 2021.

- Kiedy w maju zeszłego roku spotkaliśmy się, by po raz pierwszy zastanowić się nad tym, co pandemia zmieniła w naszej pracy, byliśmy pewni jej wpływu na dwa obszary: digitalizację, zarówno procesów biznesowych, jak i kontaktów międzyludzkich, oraz wzrost empatii w tych drugich - która nie bez kozery uznana została słowem roku 2021 w komunikacji wewnętrznej – mówi Roksana Obuchowska z Merck Business Solutions Europe Sp. z o.o., członkini zarządu PSPR. - Nasze prognozy się potwierdziły, a za digitalizacją przyszło, tak bardzo wyczekiwane przeze mnie, skupienie się na zbieraniu i analizie danych. W 2020 poznaliśmy pandemię i jej skutki w postaci pracy z domu; w 2021 nauczyliśmy się z nimi obchodzić, natomiast 2022 należał będzie do data analitycs i UX (user experience) w IC - sprawieniu, że to nasze „obchodzenie się” będzie jak najbardziej efektywne i odpowiednio „stargetowane”

Obuchowska podkreśliła też, że wzrasta znaczenie głosu CEO w komunikacji wewnętrznej. - Pokazuje to jak zmieniło się podejście szefostwa do pracowników i jak ci drudzy postrzegają dzisiaj rolę managementu - dodała. 

Zgodziła się z tym Monika Kantowicz-Gdańska, z MKG Consulting. – Zarówno raport State Of the Sector 2021 jak i osobiste doświadczenia potwierdzają, że rośnie rola menedżerów w komunikowaniu wewnętrznym. Spotkania liderów z zespołami to najważniejsze narzędzie komunikacji według respondentów State of the Sector 2021 (jego znaczenie wzrosło z 68% do 88%) – powiedziała. Zwróciła jednocześnie uwagę, że menedżerowie nie tylko mają za zadanie informować, ale także pozyskiwać informacje zwrotne od pracowników. - Liderzy w dużym stopniu są w stanie pozytywnie wpływać na doświadczenia pracowników (employee experience) i odpowiadają aż w 70% za ich zaangażowanie, jak wynika z danych Instytutu Gallupa - stwierdziła. Kluczowymi wyzwaniami, z jakimi mierzą się teraz liderzy są zarządzanie komunikacją w modelu hybrydowym oraz radzenie sobie z emocjami w pracy. - W związku z zatrważającymi statystykami zachorowań na depresję (28-procentowy wzrost w 2020 roku) firmy będą musiały rozszerzyć zakresy popularnych obecnie programów wellbeing. Dotychczas tylko niektóre organizacje podjęły temat zdrowia psychicznego w pracy, a zagadnienie to na pewno zyska na znaczeniu w najbliższych latach – uważa Monika Kantowicz-Gdańska.

Katarzyna Szyposzyńska także potwierdza te dane. - Z pewnością nie dziwi fakt, iż zwiększone skupienie się na szeroko pojętych kwestiach związanych ze zdrowiem oraz dobrym samopoczuciem pracowników (70%), różnorodności oraz integracji (55%) oraz na wdrażaniu nowych form wykonywania obowiązków pracowniczych (52%) znalazło się na szczycie listy trendów mających związek z pojawieniem się na świecie koronawirusa - powiedziała. 

Niestety, jak zauważyła, w dalszym ciągu kwestia związana z braniem pod uwagę głosu pracowników znajduje się na końcu listy priorytetów (31%). - To może powodować wiele problemów wewnątrz firm. Dlaczego? Brak empatii ze strony przełożonych, szczególnie w czasach kryzysu, jaki niewątpliwie został wywołany przez pandemię, może nasilać uczucie frustracji wśród pracowników. To z kolei będzie miało negatywny wpływ na jakość ich pracy, a ich poziom identyfikacji z firmą będzie na coraz mniejszym poziomie. Taka sytuacja może mieć długofalowe, negatywne skutki dla całej organizacji – powiedziała Katarzyna Szyposzyńska. - Zaczyna szwankować komunikacja wewnętrzna, a od tego bardzo szybka droga do degradacji jakości komunikacji zewnętrznej stanowiącej bardzo ważne spoiwo firmy z otoczeniem. Trafnym podsumowaniem wydaje się więc być tutaj sformułowanie stare jak świat, ale jakże prawdziwe, że „ryba psuje się od głowy”.

COVID-19 przyspieszył digitalizację firm, które zostały zmuszone do pracy w trybie online lub hybrydowej. - Widać to od razu choćby we wzroście znaczenia narzędzi służących do komunikacji elektronicznej. Microsoft Teams używa już 80% firm, a jeszcze w 2019 r. rozwiązanie to było dostępne w niecałej połowie organizacji. Pandemia wyraźnie wymusiła też w końcu rozwój Enterprise Social Networks (ESN), czyli najprościej ujmując korporacyjnego „fejsbuka” – podkreślił Marek Wajda

Samo „wdrożenie” narzędzia to jednak za mało, na co zwrócił uwagę Wajda. - Niestety ogromną bolączką wprowadzania ESN w firmach jest brak pomysłów. W większości traktowane są one jako kolejne narzędzie komunikacji. Tymczasem wymaga ono zmiany stylu tworzenia treści, bo to narzędzie wspierające inne kanały – dodał Marek Wajda.

drukuj