PR silnikiem Fox News - recenzja serialu "Na cały głos"

PR silnikiem Fox News - recenzja serialu "Na cały głos"

„Ludzie nie chcą być poinformowani. Ludzie chcą się czuć poinformowani” – te słowa padają już w pierwszym odcinku „Na cały głos”, nowej produkcji HBO i Showtime. I w zasadzie definiują istotę całego mini serialu, który ukazuje kulisy powstania i funkcjonowania stacji informacyjnej Fox News, należącej do magnata medialnego, Ruperta Murdocha. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że jest to serial o amerykańskiej telewizji kablowej i pracy newsroomu. Na pierwszy plan wysuwa się tu postać jej twórcy i wieloletniego szefa – Rogera Ailesa, w którego brawurowo wciela się Russel Crowe.

Po pierwszym odcinku wiemy już, że serial nie będzie pozbawiony wątków politycznych. Kolejne nas w tym utwierdzają. Cała produkcja pokazuje mechanizm funkcjonowania ogromnej propagandy polityczno-medialnej, dość charakterystycznej dla rynku amerykańskiego. Młodzi adepci sztuki dziennikarstwa dostają podaną w przystępny sposób istotę mediatyzacji polityki i polityzacji mediów. To bowiem, co silnie wybrzmiewa w niemal każdym odcinku, to zależności między systemem politycznym i medialnym w Stanach Zjednoczonych. Trudno zresztą o inny wydźwięk, biorąc pod uwagę biografię Rogera Ailesa, który jeszcze przed epoką Fox News doradzał prominentnym republikańskim politykom, w tym prezydentom: Nixonowi, Reaganowi i Bushowi Seniorowi.

Głównego bohatera poznajemy w momencie, gdy rozstaje się ze stacją MSNBC i dostaje propozycję tworzenia Fox News. Obserwujemy jego pozbawioną skrupułów logikę działania, brutalną konsekwencję i… skuteczność. Bo choć możemy różnić się w ocenach jego postępowania, to nie można odmówić mu właśnie skuteczności. Fox News szybko staje się jedną z trzech najważniejszych kablowych stacji informacyjnych, obok wspomnianej już MSNBC i CNN. Jeśli przyjmiemy, że obiektywizm nie istnieje (a mówi się, że w Stanach przestał istnieć wraz z pojawieniem się Fox News – teza do dyskusji) i obie stacje sprzyjają w mniejszym lub większym stopniu demokratom, to stworzenie telewizji dla republikanów było strzałem w dziesiątkę. Ailes dostrzegł tę niszę i sprawnie ją zagospodarował. Obserwujemy zatem kreowanie rzeczywistości i interpretowanie rzeczywistości. Widzimy, jak Fox News pod twardą ręką Ailesa narzuca własną narrację wobec wydarzeń, które mają wpływ na bieg historii: zamachów na World Trade Centre i w konsekwencji wojny w Iraku, czy później wyborów prezydenckich w 2008 roku. Tym samym obserwujemy sprawne zarządzanie informacją i jej manipulacją.

W powyższym świetle slogan stacji „Fair and balanced” wydaje się być na przekór praktykom jej szefa. Ale na tym właśnie polega gra pozorów. Ailes ściąga do nowo tworzonej stacji swoich zaufanych współpracowników, nie tylko dziennikarzy i producentów, ale także człowieka od PR – Briana Lewisa. To on ma odpowiadać za wizerunek obiektywnej stacji dla milionów Amerykanów, którzy cenią umiarkowanie konserwatywne wartości. „Let PR be the engine of Fox News Channel” – słyszymy w rozmowie Rogera z Brianem.  Tym samym sztuka PR zostanie wykorzystana do wykreowania pewnego wyobrażenia o tym, czym ma być Fox News w percepcji widzów. "Telewizja ma dawać ludziom to, czego chcą, nawet jeśli nie wiedzą, że tego chcą" – mówi Ailes. W rzeczywistości jednak nikt wcześniej nie spolaryzował amerykańskiego społeczeństwa tak bardzo, jak właśnie telewizja informacyjna Ruperta Murdocha, uznawana przez wielu za kontrowersyjną i tabloidową. W drugim odcinku bohaterowie stoją przed decyzją, czy pokazywać na antenie materiał, w którym ludzie skaczą z okien płonącego wieżowca WTC. Wbrew opinii swoich współpracowników, Ailes decyduje się upublicznić te nagrania.

Patrząc z perspektywy naszego rodzimego rynku medialnego fabuła serialu bazującego na książce Gabriela Shermana “The Loudest Voice in the Room”, może wydawać się political fiction. Jednak jest to fabuła, która trzyma się faktów. Wielkie pieniądze, wpływowa polityka, zakulisowe intrygi, wątki molestowania seksualnego – wszystkie te elementy są obecne na ekranie i były obecne poza nim. Całości dopełnia znakomity w swojej roli Russel Crowe, wypowiadający z niezwykłą precyzją kwestie, które niebawem mogą być cytowane przez miliony widzów na całym świecie.

Autor: Maciej Krzyszytoszek, Rzecznik prasowy Link4, Członek klubu rzeczników prasowych PSPR

 

Zdjęcia dzięki uprzejmości biura prasowego HBO Polska / © Showtime Networks Inc. and Blumhouse TV, LLC. All Rights Reserved.

drukuj