Opinia Rady Etyki Public Relations z dnia 30.05.2012r.

  1. Rada Etyki Public Relations w dniu 05.03.2012 otrzymała zgłoszenie przesłane przez agencję PR działającą na rynku polskim. Zgłoszenie dotyczyło zaproszenia owej agencji do udziału w przetargu na: stworzenie koncepcji oraz poprowadzenie kampanii wizerunkowej, działań public relations, social media relations, komunikacji marketingowej w zakresie doradztwa strategicznego. Ogłaszającym przetarg była - wg briefu przetargowego - firma kosmetyczna należąca do międzynarodowego koncernu kosmetycznego.
  2. Agencja zaproszona do udziału w przetargu dążąc do stworzenia merytorycznej oferty próbowała pozyskać informacje o kliencie, który został wymieniony w briefie przetargowym. Zdobyte informacje wzbudziły podejrzenia, iż firma wymieniona w briefie przetargowym jest fikcyjną, a właściwym podmiotem zapraszającym do przetargu jest agencja PR.
  3. Rada Etyki PR dokonała analizy dostarczonych dokumentów oraz nawiązała kontakt z agencją PR podejrzaną o ukrywanie prawdziwej tożsamości. Agencja ta nie wyraziła zgody na dobrowolne poddanie się jurysdykcji REPR, w związku z czym REPR na podstawie punktu III.4 Regulaminu REPR nie ma prawa wydać orzeczenie w sprawie.
  4. Wobec powyższego Rada Etyki PR zdecydowała się wydać opinię, jak wyrażono poniżej.
  5. Rada Etyki PR przypomina, iż:
  • w myśl zapisów Kodeksu Etyki Polskiego Stowarzyszenia Public Relations: "Pracownik public relations jest obowiązany zachować szczególną staranność, rzetelność i uczciwość w pracy zawodowej wobec swoich klientów i adresatów swoich działań" oraz "W celu zachowania szczególnej staranności, rzetelności i uczciwości pracownik public relations jest zobowiązany do przestrzegania zasady prawdomówności, a w szczególności do relacjonowania faktów w ich właściwym kontekście i bez zniekształceń."
  • w myśl zapisów Kodeksu Dobrych Praktyk Związku Firm Public Relations: "Firmy i ich pracownicy są zobowiązani dołożyć najwyższej staranności działania w celu ochrony własności intelektualnej innych firm i osób."
  • w myśl zapisów listy "Siedmiu grzechów głównych polskich PR-owców" opracowanej przez REPR, dwa z nich dotyczą ukrywania tożsamości i intencji nadawcy oraz kradzieży pomysłów. W dokumencie tym wskazano, iż: "Poważnym wykroczeniem przeciw etyce PR jest ukrywanie prawdziwej tożsamości podczas komunikacji w Internecie. To proceder powszechny - wiele zapytań ofertowych dotyczy tworzenia fikcyjnych "rzeczników", którzy będą promować i propagować określone tezy oraz działać w imieniu i na zlecenie niejawnych interesariuszy", a odnośnie kradzieży pomysłów: "Pomysły PR powinny być własnością intelektualną ich twórców i podlegać ochronie, jednak w sensie prawnym nie można jej wyegzekwować. Kreatywność, czyli zdolność do generowania pomysłów jest jednym z głównych czynników sukcesu agencji. Przygotowanie wstępnej propozycji działań PR wymaga od agencji wiele wysiłku. Każdy udział w przetargu PR oznacza zaprezentowanie mniej lub bardziej ogólnych pomysłów potencjalnemu klientowi – i generuje koszty. Zdarza sie, że niektóre firmy bez wysiłku intelektualnego i finansowego chcą wejść w posiadanie ciekawych pomysłów na działania PR i dopuszczają sie ich kradzieży.Proceder ten występuje w następujących przypadkach:


Po pierwsze: ma miejsce wówczas, gdy firma ogłasza przetarg, zbiera od agencji PR pomysły na działania PR, a następnie bez rozstrzygnięcia przetargu realizuje działania samodzielnie bez udziału autora lub autorów pomysłu. Ponieważ przetarg nie został rozstrzygnięty i żadna agencja nie została wybrana, firma nie poczuwa sie do obowiązku kupienia praw autorskich do realizowanych pomysłów.
    

Po drugie: firma współpracuje z agencją PR. Po jakimś czasie chce zaopatrzyć swoją agencję w nowe pomysły, ogłasza przetarg, zdobywa od wielu agencji pomysły, wybiera najciekawsze i dostarcza je swojej agencji do zrealizowania.
    

Po trzecie: zdarza sie również, że agencja wchodzi w posiadanie cudzych pomysłów i proponuje je klientom jako swoje własne.

We wszystkich tych sytuacjach, autorzy pomysłów maja ograniczone możliwości dochodzenia swoich praw. Trudno jest udowodnić, że realizowany pomysł jest dziełem innej agencji. Każdy, nawet najbardziej wyszukany pomysł można nieco zmodyfikować i jego pierwotni autorzy nie mogą dochodzić swoich praw.

W związku z powyższym Rada Etyki PR w przypadku zasięgnięcia informacji o podobnych praktykach nieetycznych działań public relations każdorazowo będzie je ujawniać i nagłaśniać poprzez przekazywanie swojej opinii mediom. Tak nieetyczne działania mogą powodować brak zaufania ze strony klientów do agencji PR działających uczciwie i rzetelnie, ale – co gorsze – stawać się dla młodych adeptów profesji jednym z elementów PR, który zapewnia szybkie "efekty" ich pracy. Rada Etyki PR mając świadomość swej misji edukacyjnej w zakresie etyki zdecydowanie przeciwstawia się takim praktykom. 




drukuj